Albania. W szponach czarnego orła | Izabela Nowek

"Albańczycy to chyba najbardziej tajemniczy naród na Bałkanach —
przez dekady odizolowany, postrzegany jako dziki i nieprzyjazny."


Kraj przesądów i zemsty krwi. Pięknych plaż i niesamowitych górskich terenów. Kraj, w którym je się zatrważająco dużo rożnego rodzaju mięsa (zaskakują głowizna lub pieczone podroby) i pije dużo rakiji. Wyrwawszy się z komunizmu, Albania zachłysnęła się wolnością i... popadła w konsumpcjonizm. O tym komunizmie w książce Izabeli Nowek jest całkiem sporo. W zasadzie trudno postrzegać Albanię bez odniesienia do tych trudnych lat w jej historii, bo cała mentalność współczesnego Albańczyka wydaje się na nich wyrastać. Począwszy od tradycyjnych mięsnych potraw (w gorszych czasach nie marnowało się niczego), po zamiłowanie do samochodów (spacery nie są u nich hitem). Ciekawi ogromna liczba bunkrów, które obecnie służą jako muzea, magazyny, czy pomieszczenia gospodarcze dla zwierząt. Łapówki (bakszysz), mafia, bektaszyzm (interesujące wyznanie "zawieszone między islamem a chrześcijaństwem"). Wyborna kawa. Chleb podawany do każdego posiłku (nawet do fryzek i makaronu). Mężczyźni przesiadujący w barach w oczekiwaniu cieplejszej pory roku, wieczorne biesiadowanie.

Reportaż Izabeli Nowek to lekka, interesująca pozycja o kraju, którego prawie nie znałam. Warto sięgnąć po nią choćby po to, by dowiedzieć się o Albani czegokolwiek. Autorka trzyma się obranych wątków, nie przesadza z osobistymi historiami, zachowuje profesjonalny, a jednak odpowiednio luźny ton, który sprawia, że Albanię. W szponach czarnego orła czyta się trochę jak wakacyjną lekturę przed podróżą, trochę zaś jak naprawdę porządny reportaż. Dużo ciekawostek i historycznych faktów, zachowany umiar, dojrzałość wypowiedzi. To solidna książka.|

***
Nowek Izabela, Albania. W szponach czarnego orła, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2022, s. 332.

Zajrzyj również tu:

0 komentarze