literatura polskaOmanpodróżereportażRomaniuk Agataseria reporterska PoznańskiegoWydawnictwo Poznańskie
Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu | Agata Romaniuk
"sprzeda cię,
wywiezie do konga makonga,
niewolnicą będziesz."
wywiezie do konga makonga,
niewolnicą będziesz."
Oman. Państwo, które od momentu objęcia władzy przez sułtana Kabusa Ibn Sa’ida w 1970 roku, z biegiem lat stawało się jednym z najbogatszych i najstabilniejszych państw arabskich. Zapiera dech przepięknymi krajobrazami. Luksusowe hotele, markowe sklepy, a do tego darmowa opieka medyczna i dostęp do edukacji. W porównaniu do innych krajów arabskich prawo Omanu jest mniej restrykcyjne dla kobiet. Mogą pracować w wybranym zawodzie, zrobić prawo jazdy. Czasem nawet wyjść za mąż z miłości. Chociaż... z miłości to się nie opłaca.
O Bożenie, która poznała swojego Omańczyka jeszcze w Polsce, w czasach PRL. Szczęśliwa historia, jakich może niewiele. O białych weselach, na których kobiety i mężczyźni bawią się oddzielnie. O targach kóz i o tym, jak Nuria po śmierci męża postanowiła poradzić sobie bez mężczyzny. O hennie na dłoniach (i nie tylko). O swojego rodzaju posagach (mahr) i kontraktach małżeńskich, na których ustala się między innymi cenę za urodzenie dzieci. O ginekolożce, która zszywa błony dziewicze, ale i kobiety po nocach poślubnych. O drugich żonach i poznawaniu się na Tinderze. Handlu nieletnimi dziewczynkami z Indii, rodzeniu dzieci, nianiach.
Historie spisane przez Agatę Romaniuk są szokujące, choć autorka nadała im stosownej lekkości. Czyta się je jednym tchem. Wyłania się z nich domyślny obraz życia współczesnej kobiety w Omanie. Kobiety sprzedawanej, porzucanej, ale i tej częstującej halvą, obwieszonej błyskotkami, na tyle odważnej, by domagać się rozwodu od znęcającego się nad nią męża. Autorka z dużą dozą empatii i reporterskiej ciekawości wnika do tego obcego dla nas świata, dzieląc się nawet osobistymi przeżyciami. Bardzo podoba mi się styl jej pisania, podoba niezwykle trafny tytuł samej książki, a treść jest na tyle ciekawa, że pozostawia przyjemny niedosyt. Poczytałabym więcej tych relacji z Omanu.
***
Romaniuk Agata, Z miłości? To współczuję. Opowieści z Omanu, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2019, s. 242.
O Bożenie, która poznała swojego Omańczyka jeszcze w Polsce, w czasach PRL. Szczęśliwa historia, jakich może niewiele. O białych weselach, na których kobiety i mężczyźni bawią się oddzielnie. O targach kóz i o tym, jak Nuria po śmierci męża postanowiła poradzić sobie bez mężczyzny. O hennie na dłoniach (i nie tylko). O swojego rodzaju posagach (mahr) i kontraktach małżeńskich, na których ustala się między innymi cenę za urodzenie dzieci. O ginekolożce, która zszywa błony dziewicze, ale i kobiety po nocach poślubnych. O drugich żonach i poznawaniu się na Tinderze. Handlu nieletnimi dziewczynkami z Indii, rodzeniu dzieci, nianiach.
Historie spisane przez Agatę Romaniuk są szokujące, choć autorka nadała im stosownej lekkości. Czyta się je jednym tchem. Wyłania się z nich domyślny obraz życia współczesnej kobiety w Omanie. Kobiety sprzedawanej, porzucanej, ale i tej częstującej halvą, obwieszonej błyskotkami, na tyle odważnej, by domagać się rozwodu od znęcającego się nad nią męża. Autorka z dużą dozą empatii i reporterskiej ciekawości wnika do tego obcego dla nas świata, dzieląc się nawet osobistymi przeżyciami. Bardzo podoba mi się styl jej pisania, podoba niezwykle trafny tytuł samej książki, a treść jest na tyle ciekawa, że pozostawia przyjemny niedosyt. Poczytałabym więcej tych relacji z Omanu.
***
0 komentarze