Idealne kłamstwo | Rachel Abbott w audio
Za mną kolejny (wysłuchany) thriller Rachel Abbott. Przesłuchałam go z dużą przyjemnością, choć gdybym miała z pamięci wymienić wszystkie tytuły książek tej autorki i — o, zgrozo — ich fabuły, byłoby po mnie. Te audiobooki to dla mnie świetna rozrywka, jednak mimo iż nie wlatują i nie wylatują jednym uchem, to nie zostawiają po sobie znaczącego śladu. Idealne kłamstwo jest jednym z takich audiobooków. Nawet sam tytuł pewnie szybko uleci mi z głowy. Ale czy to oznacza, że nie był to dobry, wciągający thriller? Wręcz przeciwnie, był dobry i wciągający. Znakomicie przeczytany przez Annę Dereszowską (obok Ewy Abart to moja ulubiona lektorka). Tylko, wiecie, trudno mnie zaskoczyć, kiedy wszystko już było. Może i pomysły są inne, ale Rachel Abbott ma swój sprawdzony schemat, który sprawia, że jej thrillery trochę mi się zlewają.
Anna jest poważaną dyrektorką szkoły, idealną żoną i mamą dwójki dzieci. Anna ma sekrety, których nikomu nie może zdradzić — nawet wyrozumiałemu mężowi. Dlatego nauczyła się doskonale kłamać. Jednak pewnego dnia coś zburzy jej uporządkowany świat. W audycji radiowej usłyszy chłopaka, który przypomni jej ukochanego ze studiów. Pierwsze, silne i żarliwe uczucie. Tyle że Scott... od dawna nie żyje, a ona nie może pozwolić, aby wyszły na jaw potworne sprawy z przeszłości. Niestety wszystko wskazuje na to, że Scott wrócił i zaczyna mścić się na swoich dawnych oprawcach, wśród który jest również Anna. W tym samym czasie Tom Douglas (znany z innych książek Rachel Abbott) zajmuje się sprawą morderstwa na parkingu, a prywatnie problemami swojej córki. Jak zwykle trochę z tyłu. W tej części miałam wrażenie, że praktycznie się nie pojawiał.
Ciekawa historia, wciągająca akcja, interesujący bohaterowie. To cała Rachel Abbott, dlatego jestem wdzięczna, że i tym razem zapewniła mi wiele ekscytujących godzin. Ale, jak pisałam wyżej, prawdopodobnie szybko zapomnę o Idealnym kłamstwie. W tym wypadku to chyba nawet nie jest zarzut.
***
0 komentarze