Chmielewska Iwonadla starszychliteratura koreańskapicturebookpiękne wydanieWydawnictwo Warstwywyjątkowe
Maum. Dom duszy | Heekyoung Kim, il. Iwona Chmielewska
Maum (spisuję bezwstydnie z okładki) to "koreańskie słowo oznaczające wszystko to, co składa się na duchowość człowieka". I właśnie o tym jest ten bardzo metafizyczny, niemal eteryczny picturebook autorstwa koreańskiej autorki Heekyoung Kim i ilustratorki Iwony Chmielewskiej (jednej z moich ulubionych; szczególnie po O tych, którzy się rozwijali, czy Królestwie dziewczynki). O duszy. Mądry, niedosłowny, pełen wolnej przestrzeni, kształtów i dłoni. Niebanalny sposób na metaforyczne objaśnienie niewytłumaczalnego pojęcia. I to niejako w dwóch językach, w zderzeniu dwóch kultur, które to zderzenie widać również w specyficznej manierze ilustracji. To nie pierwszy raz, kiedy Chmielewska zbliża się swoją kreską do estetyki Wschodu.
Czym jest dusza? Na pewno ma ją "małomówna matka", "niemowlę, które właśnie się urodziło" i "ci, którzy nie widzą". Na pewno ma swój kształt i posiada drzwi, które bywają otwarte, albo zamknięte. Może jest jak dom z oknami i pokojami. Miewa swoje humory. "Pewnego dnia ktoś, kogo kochasz, stanie się właścicielem tego domu. Twojego domu duszy". I gdy coś nie wypali, dom się rozpada.
Piękny, poetycki przekaz poparty przemyślanymi, minimalistycznymi ilustracjami. Z instrukcją na pierwszej stronie, która pozwala otwierać książkę szeroko, poruszać ją i kołysać tak, by ożyły słowa i obrazy. Można też uścisnąć jej dłoń (dużo tam otwartych dłoni). Zapomniałam już, jak głębokie i wyjątkowe są picturebooki, w których swoje palce (i pędzle) macza Iwona Chmielewska.
***
Kim Heekyoung, Maum. Dom duszy, il. Iwona Chmielewska, tłum. Jiwone Lee, Wydawnictwo Warstwy, Wrocław 2016, s. 66.
Kim Heekyoung, Maum. Dom duszy, il. Iwona Chmielewska, tłum. Jiwone Lee, Wydawnictwo Warstwy, Wrocław 2016, s. 66.
0 komentarze